.. o Niewidzialnym Klasztorze Jana Pawła II
Papież Franciszek pobłogosławił Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II |
W dniu 22.10.2014 roku podczas audiencji generalnej na Placu św Piotra w Rzymie diakon Martial Codou i o. Julian Ilwicki przedstawili papieżowi Franciszkowi dzieło Niewidzialnego Klasztoru Jana Pawła II. Jak przekazuje o. Julian "Papież poprosił w pięknym francuskim, byśmy się za niego dużo modlili, bo bardzo potrzebuje naszych modlitw." Diakon Martial Codou wyraził się: "przekazałem papieżowi Niewidzialny Klasztor św. JP II".
O. Julian, diakon Martial, a także obecny w tym czasie w Rzymie o. Wojciech Ciak, przeor poznańskiego karmelu oraz opiekun Niewidzialnego Klasztoru w Polsce sprawowali w dniu 23.10.2014r. Mszę św u grobu św. Jana Pawła II.
Jak pisze o. Julian "Dalszy ciąg będzie następował." Zależy to także od naszego zaangażowania, modlitwy i ofiar.
Dołączmy do naszych modlitw i ofiar codzienną modlitwę, o którą prosił papież Franciszek - w Jego intencji. Zachęcajmy do tego wszystkich, którzy swoje cierpienia obecne i przyszłe ofiarowują z miłością Panu Bogu w intencjach rodzin.
|
Więcej…
|
|
Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II wspólnotą ofiarowania i modlitwy |
Jak powstał Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II?
Ruch Niewidzialnego Klasztoru Jana Pawła II zapoczątkował świecki diakon stały, kapelan szpitalny, Martial Codou, człowiek modlitwy i adoracji. Myśl o powołaniu Niewidzialnego Klasztoru zrodziła się podczas codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w domowym oratorium Martiala. Chwilę tą wspomina w książce Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II: w dniu pogrzebu Ojca Świętego Jana Pawła II (piątek 8.04.2005) ”ujrzałem nagle oblicze Jana Pawła II wyłaniające się ze środka hostii
|
Więcej…
|
Opis obrazu Niewidzialnego Klasztoru |
Ta pełna miłości przygoda rozpoczęła się 8 kwietnia 2005 roku wieczorem w dniu pogrzebu Jana Pawła II. Adorując w domowym oratorium na strychu naszej kamienicy Najświętszy Sakrament. Otrzymałem wówczas natchnienie, które odcisnęło się w moim umyśle w formie obrazu. Analizując obraz, zrozumiałem, że olbrzymia masa ludzi, znajdująca się na belce życia doczesnego, nie byłaby w stanie utrzymać na niej duchowej równowagi, gdyby nie podtrzymująca obecność osób najsłabszych. Tworzą oni dwie kolumny, czyli dwie grupy osób ogołoconych, które podtrzymują belkę w równowadze. (Martial Codou)
|
Więcej…
|
Dramat osób żyjących w izolacji
Szczególne miejsce należy przyznać ludziom starszym. Podczas gdy w niektórych kulturach osoba w podeszłym wieku pozostaje włączona w życie rodzinne i odgrywa w nim czynną i ważną rolę, w innych kulturach człowiek stary jest postrzegany jako bezużyteczny ciężar i bywa pozostawiany samemu sobie: w takim kontekście łatwo może się zrodzić pokusa zastosowania eutanazji. Spychanie ludzi starych na margines albo wręcz ich odrzucanie jest niedopuszczalne. Ich obecność w rodzinie, a przynajmniej utrzymanie ścisłego kontaktu z nimi, gdyby ze względu na ciasnotę mieszkaniową lub z innych przyczyn ta obecność nie była możliwa, ma fundamentalne znaczenie w kształtowaniu klimatu wzajemnej wymiany i wzbogacającego dialogu między różnymi pokoleniami. Konieczne jest zatem zachowanie swoistej „umowy” między pokoleniami — lub jej przywrócenie, jeżeli została zarzucona — na mocy której rodzice w podeszłym wieku, bliscy już kresu swojej wędrówki, mogą oczekiwać od dzieci opieki i solidarności, jaką sami okazali dzieciom na początku ich życia: wymaga tego posłuszeństwo Bożemu przykazaniu o oddawaniu czci należnej ojcu i matce (por. Wj 20, 12; Kpł 19, 3). Ale to nie wszystko. Człowiek stary jest nie tylko „przedmiotem” troski, opieki i służby. On sam może także wnieść cenny wkład w Ewangelię życia. Może i powinien wykorzystywać bogate doświadczenie, jakie zdobył w ciągu lat swego życia, aby przekazywać mądrość, świadczyć o nadziei i miłości.
Jan Paweł II, Evangelium Vitae, 1995, 94
|
Więcej…
|
Warunki przystąpienia do Niewidzialnego Klasztoru JP II:
|
Więcej…
|
|
|
|
|