Mam Karmel w ulubionych |
Mam Karmel w ulubionych. Znalazłam go przez wyszukiwarkę. Miałam dość tekstów religijnych z gatunku „What Jesus Would Do”. Przypomniałam sobie o prostej i mądrej św. Teresce. I tak weszłam na Karmel.pl. Tam rzeczywiście znalazłam Myśli św. Teresy na Każdy Dzień, a potem też Karmelitański Codziennik. To był rok 2007, początek. Karmel był rzeczywiście inny niż reszta świata. Poważny i bardzo konkretny. Wskazujący, jak twardo stąpać po ziemi, każdego dnia z osobna. Odtąd to od Tereski i Codziennika rozpoczynałam swój dzień pracy. Spodobało mi się to, że pisarze Karmelu zalecają używanie rozumu i wyrabianie w sobie silnej woli, a nie „wczuwanie się” i analizowanie, „co Pan Bóg ma na myśli”. Kwintesencją tego dla mnie stały się słowa z Codziennika: „Sądzę, że wszystko od tego zależy, by przystąpili do rzeczy z niezachwianym postanowieniem, iż nie spoczną, póki nie staną u celu. Niech przyjdzie, co chce, niech boli, jak chce, niech szemrze, kto chce, niech własna nieudolność stęka i mówi: nie dojdziesz, umrzesz w drodze, nie wytrzymasz tego wszystkiego, niech i cały świat się zwali z groźbami” (święta Teresa od Jezusa). Aleksandra Solarewicz, za: myslkonserwatywna.pl/mam-karmel-w-ulubionych |