wtorek 23 Kwi 2024
  • default style
  • red style
  • blue style
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
  • Narrow screen resolution
  • Wide screen resolution
  • Wide screen resolution

Msza św. o pokój serca i za nieuleczalnie chorych za wstawiennictwem świętych Karmelu.
3. środa miesiąca, godz. 18:00 Zapraszamy!
Sanktuarium św. Józefa oo. Karmelitów, Wzgórze św. Wojciecha w Poznaniu

Kazanie o. Wojciecha - 19.02.2013

MSZA ŚW. W INTENCJI O POKÓJ SERCA I ZA NIEULECZALNIE CHORYCH

Wątek św. Rafała, List 243, do Feliksa Zienkiewicza, Smoleńsk, 13.10.1873 r.
List do przyjaciela, wiernego przyjaciela, ale niewierzącego, choć szczerego patrioty i oddanego pracy organicznej na rzecz innych.

Rafał pisze list z racji imienin swojego dawnego towarzysza zesłania i nie omieszka mu złożyć życzeń, życzeń wyrazistych: „Więc jeszcze Ci z daleka przesyłam bratnie w ten dzień pozdrowienie, życząc Ci, abyś w twej duszy niósł pełność życia, nie wypatrując jej ani od miejsca, ani od czasu, ani od siebie – ale od Boga. Nisi Dominus aedificaverit domum, in vanum laboraverunt que aedificant eam (Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą, Ps127)”.

 

Nie omieszka poruszyć spraw związanych z losem ich wspólnych znajomych: a to doktor Czekotowski zostaje w Smoleńsku i tu chce się osiąść, stąd sprowadził swoją żonę z dzieckiem, a to państwo Piórowie mają wkrótce się sprowadzić, a z kolei inni są przejazdem...

On sam, Rafał, nie wiem, co będzie z nim dalej. Czeka na decyzje z Petersburga, a ten okres pośredni jest dla niego trudny, bo nie ma pracy, brakuje pieniędzy, nie chce obciążać swoich rodziców, stąd zwraca się do ks. proboszcza z Irkucka, ks. Szwernickiego o pomoc finansową...

Mimochodem, wyłania się z tego listu obecność księży w ich losie, niezależnie od ich przekonań religijnych. Księża są wpisani w ich życie, mogą do nich zwracać się o różnoraką pomoc, pozdrawiają ich...

Ujawnia się swoista kreatywność zesłańców, w której jest dużo solidarność i to wpisane księdza i kapłana w ich życie.

 

Wątek NKJP2

Martial Codou: Pierwszym wielkim owocem Miłości Boga jest to, że czyni nas osobami wolnymi. Możemy stać się uczestnikami tajemnicy Odkupienia, gdy przez nasze wolne wybory wpływamy na wybory innych ludzi.
Modlitwy, umartwienia, ofiara cierpienia członków Niewidzialnego Klasztoru może sprawić, ze dusze innych ludzi przestaną opierać się łasce i przybliży się do nich zbawienie. Jest to zaiste niezwykle płodny duchowo apostolat, do którego Bóg wzywa wszystkich klauzurowych członków Niewidzialnego Klasztoru Jana Pawła II
.

Kwestia zbawienia – dla nas to kojarzy się z jakimś biletem wejścia, albo mówimy o życiu kontemplacyjnym jako doświadczaniu szczególnych łask, albo o świętości w znaczeniu nabytych cnót. Natomiast co innego jest świadomość i to przynaglenie i zarazem obdarowanie, że Jezus wzywa do podjęcia drogi prowadzącej do zbawienia, do źródła wody żywej. I nie jest to wezwanie daremne. Wzywa wszystkich nie na próżno i daje takie możliwości, aby do tej wody żywej dojść. Św. Jan od Krzyża podkreśla, że Pan obdarza, czy inaczej, każdemu z nas zapewnia takie możliwości, aby za życia dojść do pełnego zjednoczenia z Nim i po śmierci przejść od razu do nieba.

Warto przytoczyć w tym momencie myśl św. Teresy: „Wydaje się, że sama sobie zaprzeczam; ponieważ, gdy pocieszałam te, które nie docierają tutaj[1], powiedziałam, że Bóg – nasze dobro – posiada różnorodne drogi, że idą ku Niemu różnorodnymi drogami[2], i że dlatego istnieje wiele mieszkań[3]. I dlatego potwierdzę to raz jeszcze; ponieważ, jako że Jego Majestat zna naszą słabość, przedsięwziął [odpowiednie środki] jako Ten, kim jest[4].
Jednak [Jezus] nie powiedział: „jedni niech przyjdą tą drogą, a drudzy tamtą”. Przeciwnie, tak wielkie było Jego miłosierdzie, że nikogo nie pozbawił [możliwości] starania się o dotarcie do tego źródła życia i picie z niego” (Dd).

Czyli członek NKJP2 ufa, że jest na drodze zbawienia i pragnie tą drogą podążać i pragnie, aby inni tę drogę podjęli, aby się na przyjęcie zbawienia zdecydowali.

 

Wątek Ewangelii z dnia.

Dzisiejsza Ewangelia jest podjęcie modlitwy Ojcze nasz i o co w tej modlitwie prosimy?

Są w niej dwie serie modlitw.

Pierwsza dotyczy nawiązania relacji z Ojcem. Prosimy razem z Jezusem naszego Ojca, aby Jego imię, czyli Jego Osoba była czymś najświętszym, prosimy, aby obdarował nas swoim Królestwem, czyli udziałem w Jego życiu i stąd, jako konsekwencja prosimy o spełnienie się Woli Ojca i tu na ziemi i potem już w niebie.

Druga część modlitwy dotyczy naszej odpowiedzialności za drugich, za braci i siostry. Modlimy się, aby każdy z nas został obdarowany chlebem, chlebem Woli Bożej, według komentarza św. Teresy od Jezusa, następnie modlimy się o przebaczenie nam naszych win, ale zarazem przebaczamy innym.

Następnie prosimy o zwycięstwo nad pokusami, które są i prowadzimy z nimi nie tyle bitwę, ale nieustanną wojnę.

I prosimy o wybawienie nas od Złego, naszego wroga, diabła. Ostatnie dni w Polsce, a może nawet w Kościele w sposób szczególny ujawniają jego działanie.

Widzimy więc w tej modlitwie głębokie założenie – każdy z nas pragnie nawiązać relację z Bogiem Ojcem, a następnie pragnie dla siebie i dla innych modlić się o trwanie na drodze zbawienia, ale punktem wyjścia jest podjęcie woli Bożej jak codziennego chleba oraz przebaczanie innym.

Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II otwiera na to, co decyduje o ostatecznym sensie życia ludzkiego, a jest nim dążenie do zbawienia i przyjęcie zbawienia i pomoc innym, aby na to się otwarli i przyjęli...

 


[1]              tutaj = do doświadczania fenomentów mistycznych (unión regalada = 5M 3).
[2]              drogami = regalada i no regalada...
[3]              mieszkań = etapów tej drogi
[4]              Bóg dostosowuje swoje działanie do etapu, na którym człowiek w danym momencie się znajduje.