Uroczystość Bożego Ciała w Watykanie |
Uroczystość Bożego Ciała, którą w wielu krajach, w tym we Włoszech, obchodzi się właśnie w dzisiejszą niedzielę, stała w centrum papieskiego rozważania na Anioł Pański. Franciszek nawiązał do eucharystycznej mowy Jezusa, którą przytacza w swojej Ewangelii św. Jan. Wynika z niej, że Syn Boży przyszedł na świat nie po to, by dać nam coś zewnętrznego, ale samego siebie, swoje życie na pokarm dla tych, którzy w Niego wierzą. A to zobowiązuje do naśladowania Pana, aby nasze własne życie stało się chlebem łamanym dla innych.
„Za każdym razem, kiedy bierzemy udział we Mszy świętej i karmimy się Ciałem Chrystusa, działa w nas obecność Jezusa i Ducha Świętego, kształtuje ona nasze serce, przekazuje nam postawy wewnętrzne, które przekładają się na zachowania zgodne z Ewangelią – mówił Papież. – Chodzi nade wszystko o posłuszeństwo Słowu Bożemu, następnie o braterstwo między nami, męstwo chrześcijańskiego świadectwa, wyobraźnię miłosierdzia, zdolność dawania nadziei przygnębionym, przygarnięcia odrzuconych. W ten sposób Eucharystia zapewnia dojrzewanie chrześcijańskiego stylu życia”.
|
Więcej…
|
Kościół Ducha Ożywiciela. Chrystus chce przez nas przemawiać. |
Zesłanie Ducha Świętego dokonuje się nadal. Chrystus w chwale po prawicy Ojca nadal spełnia swą obietnicę, zsyłając na swój Kościół Ducha Ożywiciela, który nas poucza, przypomina nam i przez nas przemawia – mówił Papież w homilii na Mszy, którą odprawił w Bazylice Watykańskiej w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Franciszek wyjaśnił pokrótce, w czym przejawia się działanie Ducha Świętego w naszym życiu.
„Duch Święty nas poucza, jest Nauczycielem duchowym – powiedział Franciszek. – Prowadzi nas po właściwej drodze, poprzez różne sytuacje naszego życia. On wskazuje nam kierunek i drogę. Na początku dziejów Kościoła chrześcijaństwo nazywano drogą. Sam Jezus był tą drogą. Duch Święty uczy nas Go naśladować, iść w Jego ślady. Bardziej niż nauczycielem jakiejś doktryny jest On nauczycielem życia. Duch Święty przypomina nam wszystko, co powiedział Jezus. Jest żywą pamięcią Kościoła. A przypominając, pomaga nam też zrozumieć słowa Pana. Chrześcijanin bez pamięci nie jest prawdziwym chrześcijaninem. Zatrzymuje się w pół drogi, jest więźniem chwili, nie potrafi docenić swych dziejów, nie potrafi ich odczytywać i przeżywać jako historii zbawienia. Natomiast z pomocą Ducha Świętego możemy interpretować wewnętrzne poruszenia i wydarzenia naszego życia w świetle słów Jezusa”.
|
Więcej…
|
Papież Franciszek podczas audiencji dla uczestników pielgrzymki Stowarzyszenia Cichych Pracowników Krzyża 17.05.2014 r. |
Papież, podczas spotkania ze wspólnotą Cichych Pracowników Krzyża www.cisi.pl, przypomniał, że założyciel wspólnoty, bł. ks. Luigi Novarese uczył, formując chorych i niepełnosprawnych, by swoje cierpienie zaprzęgli do działalności apostolskiej. Także takie osoby mogą stać się wsparciem i światłem dla innych cierpiących, przemieniając zarazem własne środowisko.
„Posiadając ten charyzmat jesteście dla Kościoła darem – kontynuował Franciszek. – Wasze cierpienia, niczym Jezusowe rany, z jednej strony są zgorszeniem dla wiary, ale z drugiej są jej sprawdzianem, znakiem, że Bóg jest Miłością, że jest wierny, miłosierny, że jest pocieszycielem. Zjednoczeni z Chrystusem zmartwychwstałym jesteście czynnym podmiotem dzieła ewangelizacji i zbawienia. Zachęcam was, byście byli blisko cierpiących w waszych parafiach jako świadkowie Zmartwychwstania. W ten sposób ubogacacie Kościół i włączacie się w misję duszpasterzy, modląc się i ofiarując własne cierpienia także za nich. Bardzo wam za to dziękuję!
|
Papież Franciszek: nie wystarczą studia ani idee, potrzebna jest modlitwa płynąca z serca. 16.05.2014r. |
By poznać Jezusa, nie wystarczą studia ani idee, ale potrzebna jest modlitwa płynąca z serca, oddanie Mu czci i naśladowanie Go. Mówił o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii Franciszek nawiązał do Jezusowych słów skierowanych do Tomasza apostoła: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. By poznać Jezusa, należy przejść przez trzy bramy: „Pierwsza brama: modlić się do Jezusa. Wiedzcie, że studiowanie bez modlitwy jest bezużyteczne. Trzeba modlić się do Jezusa, by lepiej Go poznać. Wielcy teologowie uprawiają teologię na kolanach. Modlić się do Jezusa i tak wraz ze studiami i modlitwą przybliżać się nieco... Ale bez modlitwy nigdy nie poznamy Jezusa. Nigdy! Druga brama to oddanie czci Jezusowi. Nie wystarczy modlitwa, bo konieczna jest radość celebracji. Trzeba oddawać cześć Jezusowi w Jego sakramentach, bo tam daje On życie, siłę, pokarm, pocieszenie, przymierze i powierza misję. Bez celebracji sakramentów nie dojdziemy do poznania Jezusa. To jest typowe dla Kościoła: celebracja. Trzecia brama: naśladowanie Jezusa. Trzeba wziąć Ewangelię [i czytać], co On czynił, jakie było Jego życie, co nam powiedział, czego nas nauczał, i starać się Go naśladować”.
|
Więcej…
|
|
|