Witam serdecznie, pierwszy raz spotkałem się z Niewidzialnym Klasztorem w sobotę, uważam że jest to bardzo ciekawa inicjatywa godna propagowania. Z tego co widzę, wymaga ona nagłośnienia, co zaczynam czynić wśród znajomych. Dziś, gdy człowiek jest coraz bardziej zagubiony, samotny, nierzadko w rodzinie, istnieje nagląca potrzeba uświadomienia: czym jest Wspólnota?, jak ważną rolę odgrywa w ludzkim życiu? Cierpienie jakiego doświadcza człowiek na wielu płaszczyznach: duchowej, fizycznej przeżywane w Bogu, ofiarowane staje się radością i nadzieją na każdy dzień. Sam doświadczam ogromnej mocy jaka płynie z Komunii z Jezusem Chrystusem a w Nim jedności z całą wspólnotą ludzką. Myślę że na ten moment starczy, życzę Wszystkim zaangażowanym w to Dzieło obfitych Łask Pana, wszystkim cierpiącym, zagubionym nadziei płynącej ze Wspólnoty, Komunii z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystkim Szczęść Boże!