piątek 03 Maj 2024
  • default style
  • red style
  • blue style
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
  • Narrow screen resolution
  • Wide screen resolution
  • Wide screen resolution

Msza św. o pokój serca i za nieuleczalnie chorych za wstawiennictwem świętych Karmelu.
3. środa miesiąca, godz. 18:00 Zapraszamy!
Sanktuarium św. Józefa oo. Karmelitów, Wzgórze św. Wojciecha w Poznaniu

Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II – Monastère Invisible de Jean Paul II

Spotkanie u oo. Karmelitów w Poznaniu

«My także winniśmy oddać życie za braci». Papieskie przesłanie na XXII Światowy Dzień Chorego, 11 lutego 2014 w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes

Drodzy bracia i siostry ,

1. Z okazji XXII Światowego Dnia Chorego, którego temat w tym roku brzmi "Wiara i miłosierdzie: «My także winniśmy oddać życie za braci» (1 J 3,16), zwracam się szczególnie do chorych i tych wszystkich, którzy zapewniają ich opiekę i leczenie. Kościół widzi w was, drodzy chorzy szczególną obecność cierpiącego Chrystusa. Tak się dzieje: obok, a w rzeczywistości w obrębie naszego cierpienia jest cierpienie Chrystusa, który wraz z nami niesie jego ciężar i objawia jego sens.
Kiedy Syn Boży wstąpił na krzyż, zniszczył samotność cierpienia i oświecił jego ciemności. W ten sposób stajemy przed tajemnicą miłości Boga względem nas, która napełnia nas nadzieją i odwagą:
nadzieją, ponieważ w Bożym planie miłości, także noc cierpienia otwiera się na światło paschalne;
a odwagą, by stawiać czoło wszelkim przeciwnościom w Jego towarzystwie, zjednoczeni z Nim.

Więcej…

.. o miłości, krzyżu i człowieczeństwie

Największym szczęściem jest to, że Pan Bóg dał mi kogoś, kogo kochałem. To nieważne czy ten ktoś mnie kochał... Natomiast najważniejszy jest ten dar miłości. Tutaj wracamy do początku słowa Miłość. Za to jestem najbardziej wdzięczny Bogu, że uczynił mnie zdolnym do miłości...

Tak sobie myślę, że Bóg oszczędził jej [przyp. żonie, Barbarze] wiele cierpienia i upokorzenia, a mnie dał ogromną łaskę, że to właśnie ja mogę dźwigać krzyż rozstania po tylu latach wspólnego, szczęśliwego życia.

Po śmierci Papieża i mojej żony jeszcze mocniej jestem zobowiązany do bycia człowiekiem, do dania z siebie wszystkiego najlepszego, do nieustannej troski o to, by moje życie i muzyka były szlachetne i dobre.

Wojciech Kilar (1932 - 2013)

Naczynia połączone.

portal WIARA.PL: z ks. dr. Wojciechem Bartoszkiem, krajowym duszpasterzem Apostolstwa Chorych, rozmawia Jacek Dziedzina.

CZYTAJ CAŁOŚĆ: kosciol.wiara.pl

Jak działają naczynia "duchowo" połączone:

fragment:

Niecałe dwa lata temu w hospicjum umierał Grzegorz. Dowiedziałem się, że nie jest ochrzczony. Wiedziałem od pani doktor, że jego choroba jest zaawansowana. Poprosiłem dzieci z ośrodka dla niepełnosprawnych w Borowej Wsi, aby modliły się za niego. Robiły to podczas Mszy świętej. I pewnego dnia Grzegorz... przyjął chrzest, bierzmowanie i pierwszą Komunię świętą. To nie był strach przed śmiercią, tylko szczere wyznanie wiary. Miał ponad trzydzieści lat. Widząc to, jego rodzice zaczęli przy nim modlić się. Zapytał kiedyś, w jaki sposób może się odwdzięczyć. Powiedziałem tak: „jak spotkasz Pana Jezusa, to powiedz mu o Apostolstwie Chorych”. A pani doktor dodała: „i o naszym hospicjum.” Rodzice byli przy nim, modlili się Różańcem, Koronką do Miłosierdzia Bożego. Później ojciec modlił się Litanią do Wszystkich Świętych za konających. Grzegorz spokojnie odszedł do Wieczności... System duchowych naczyń działa, bo można powiedzieć, że to modlitwa niepełnosprawnych dzieci wpłynęła na nawrócenie tego umierającego. On zaś oddziaływał mocno na otoczenie, na rodziców, ale też na innych chorych, także na personel medyczny w hospicjum. To było w pewnym sensie święto w hospicjum; wszyscy czuli, że coś wielkiego się dzieje. W tamtym czasie ani razu nie padły słowa: „ofiaruj cierpienie”. Ale to, co się działo wokół, pokazało cały ten duchowy organizm Kościoła, który pomagał choremu. W tym samym hospicjum realizuje się obecnie kolejne zamierzenie: zdrowi modlą się za tych chorych, którzy nie są w stanie łaski uświęcającej, aby mogli pojednać się z Bogiem. Tu toczy się gra o najwyższą stawkę, o zbawienie. Dlatego trzeba zaangażować wszystkie siły, aby poprowadzić innych do tego celu.

Apostolstwo Chorych nie jest zatem tylko duszpasterstwem, odwiedzaniem, udzielaniem sakramentów, ale również... teologią duchowości w praktyce?

Tak. Chorzy włączają się w dzieło zbawcze Chrystusa. Tak jak Maryja współcierpiała z Jezusem. Dlatego nazywamy ją Współodkupicielką. Tak samo chorzy mogą włączać się w dzieło zbawienia.

Francuski diakon Martial Codou miał wizję filarów podtrzymujących poziomą belkę krzyża: to między innymi chorzy, niepełnosprawni, dzieci nienarodzone... Z tej wizji powstał Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II. Dlaczego to, co jest całkowicie odrzucone przez świat, słabość, choroba, samotność, jest filarem trzymającym ten świat przy życiu?

Ta nauka była od początku obecna w Kościele. Przypomina ją ostatnio ojciec święty Franciszek, mówiąc i pokazując, że chorzy są skarbem Kościoła.

za portalem WIARA.PL








Licznik odwiedzin

Dzisiaj30
Wczoraj54
Wizyt w tygodniu282
Wizyt w miesiącu130
Łącznie wizyt198235

VCNT - Visitorcounter